Polska bezbronna

24 lipca 2018, godz. 09:53, 858 wyświetleń  

A A A

Poszczególne partie obwiniają się nawzajem za nadmierny udział zagranicznego kapitału w naszym kraju. Nie przekłada się to jednak na realne działania w tym zakresie. Kolejne polskie marki zostają sprzedane.

Premier Mateusz Morawiecki krytykował ostatnio poprzednie rządy za to, że nie przygotowały mechanizmów, które mogą obronić polskie firmy przed wykupieniem przez zagraniczny kapitał. – Poprzedni rząd nie zadbał o "mechanizm stabilizacyjny", który uchroniłby rolników przed niskimi marżami na płody rolne. Nastąpiła wyprzedaż polskich przedsiębiorstw, jak Hortex i inne przetwórnie spożywcze, chłodnie, wielkie silosy – mówił premier. Problem w tym, że firma Hortex została sprywatyzowana pod rządami AWS, partii w której funkcjonował wówczas Mateusz Morawiecki. Mamy więc do czynienia z przerzucaniem odpowiedzialność z jednego obozu politycznego na drugi, a polskie firmy nadal padają łupem zagranicznych koncernów.

Allegro, Biedronka, Prima, Kamis, Krakus to tylko niektóre marki, które na przestrzeni lat stały się własnością zagranicznych firm. Całkowicie upadł w Polsce przemysł ciężki. Straciliśmy wszystkie marki motoryzacyjne takie jak: Syrena, Warszawa, Lublin, WSK, Polonez i wiele innych. Upadły również polskie stocznie będące symbolem polskiego rozwoju gospodarczego. To miało się zmienić. Premier Beata Szydło oświadczyła w telewizyjnym wywiadzie, że zakłady w Mielcu i Świdniku były kiedyś polskie, ale zostały wyprzedane przez poprzedników.  – My będziemy robili dokładnie odwrotnie – mówiła ówczesna Pani Premier. Efekty znamy. Branżą, która była w ostatnich latach polską wizytówką był segment pojazdów komunikacji miejskiej oraz jachtów. Niestety… Hiszpanie wykupili ostatnią znaczącą, międzynarodową markę motoryzacyjną jaką jest Solaris. Bydgoską Pesę ledwo uratował Polski Fundusz Rozwoju. Natomiast jedna z największych polskich firm produkujących jachty, Delphia Yachts przeszła w ręce Francuzów. Mimo i tak tragicznej sytuacji na rynku sieci dystrybucji zagraniczny kapitał buduje swoją pozycję. Wśród 10 największych  sieci handlowych w Polsce próżno szukać polskiej firmy. Do tego na przestrzeni ostatnich lat straciliśmy Almę, Stokrotkę oraz Piotra i Pawła. Politycy zamiast podjąć jakieś działania zrzucają na siebie winę, jak dzieci w przedszkolu.

Prawo i Sprawiedliwość właśnie szczyci się tym, że Stocznia Gdańska trafiła w polskie ręce. Nie ma dla nich znaczenia fakt, że Ukraińcy przejęli tę firmę podczas poprzednich rządów tej partii. Podobnie ma się sytuacja z zakładami lotniczymi w Mielcu, Beata Szydło będąc premierem mówiła o nich tak: Świdnik i Mielec to były kiedyś polskie zakłady. W wyniku transformacji nasi poprzednicy niestety tę politykę wyprzedaży polskiej gospodarki kontynuowali. My będziemy robili dokładnie odwrotnie. Zakłady w Miecu sprzedano w momencie gdy Jarosław Kaczyński był premierem Rzeczypospolitej. Nie słabną również ulgi dla zagranicznego kapitału inwestującego w Polsce. Premier Mateusz Morawiecki zwolnił z podatku fabrykę Mercedsa, która została wybudowana w Jaworze.

Możemy już zastanawiać się, która polska marka będzie następna. Ponieważ z ogólników, zapowiedzi i deklaracji nie podjęto żadnych realnych działań mających na celu wprowadzenie mechanizmów obronnych przed budowaniem dominacji zagranicznego kapitału w poszczególnych branżach.